Ochrona karty sieciowej.
Gdy już maiłem dosyć wymiany kart sieciowych ( 7 razy ) postanowiłem
wykonac poniższe urządzenie.
Zdaje egzamin już ponad 2 lata.
Jest to bardzo proste urządzenie, które można wykonać
samodzielnie.
Rozwiązania profesjonalne są inne - to jest najprostrzy netprotect.
Co jest potrzebne:
laminat jednostronny foliowany miedzią - najlepiej szklanoepoksydowy
gniazdko RJ-45 - do druku
10 szt. diod 1N4007
transil jednokierunkowy szt.2 na 250V lub warystor na
napięcie przebicia 250V (
lizak )
transil jednokierunkowy 1 szt. na
7.5V
wtyczka RJ-45
ok 10 cm. skrętki ( UTP5 )
zaciskarka do do wtyczek RJ-45
cienki marker ( wodoodporny - czarny )
coś do trawienia ( B327, chlorek
żelazowy etc..)
lutownica i cyna :)
trochę zdolności i cierpliwości :)
schemat ideowy
płytka drukowana - widok od strony druku
montaż - widok od strony elementów
Elementy oznaczone ( * ) mozna zamienić :
- wstawić 2
transile
na 250v lub zamist transili jeden warystor na 250 V
Połączenie płytki z wtyczką RJ45 - widok od strony
elementów.
Płytkę drukowaną można zlecić aby ktoś wykonał lub :
Zaczynamy...
- wydrukować rysunek płytki
- wyciąć płytkę z laminatu o wymiarach jak na rysunku.
Laminat najlepiej aby był
szklanoepoksydowy
- wyczyścić laminat ( od strony miedzi
)
można to zrobić
używając pasty Sama lub zwykłej gumki kreślarskiej
- położyć rysunek ( na laminacie od strony miedzi ) tak aby widać było
ścieżki
i ostrym szpikulcem
napunktować wszystkie punkty lutownicze
- używając długopisu połączyć ze sobą nakłute punkty w/g płytki
można to zrobić odręcznie
lub przy linijce - jak kto chce.
Jeśli nastąpi pomyłka w
rysowaniu można zetrzeć taką wstępną
ścieżkę gumką kreślarską.
- na koniec ( przy linijce ) markerem poprawić połączenia.
Do wykonania punktów lutowniczych użyć można zwykłej farby nitro.
Ta operacja wymaga trochę treningu i nie zawsze udaje się za pierwszym
razem.
Rozcieńczyć farbę ( rozcieńczalnik nitro ) tak aby uzyskać gęstość
"śmietany"
Punkty lutownicze można wykonać tak:
- ostrzymy zapałkę :) tak aby koniec był w miarę okrągły i miał
średnicę ok. 1 mm na długości ok 2 mm
- tak wykonaną zapałkę zamaczamy w farbie ( pionowo ) na głębokość ok.
1 mm
- kroplę farby, która teraz jest na końcówce zapałki
"kładziemy" na
środek punktu nakłutego wcześniej na płytce.
Ostatnie 2 czynności powtarzamy aż zakryte zostaną wszystkie
punkty lutownicze.
W zależności jak mocno zapałka zostanie zanurzona w farbie - otrzymamy
większy lub mniejszy punk lutowniczy.
Co jakiś czas trzeba końcówkę zapałki oczyścić gdyż
końcówka będzie coraz grubsza na skutek pozostałej farby.
Teraz trzeba poczekać ok.10 minut aby wyschły nasze
punkty lutownicze i ścieżki .
Jako naczynia do trawienia można użyć kuwety fotograficznej.
Przy
pracy z chlorkiem używać
rękawic
ochronnych i robić to w
wentylowanym pomieszczeniu.
Rozrabiamy chlorek ( w/g instrukcji na opakowaniu )
a następnie trzeba płytkę
położyć ( namalowanymi ścieżkami do dołu )
na roztworze chlorku tak aby
pływała .
Co kilka minut można płytkę poruszać aby uniknąć powstawania
pęcherzyków
powietrza .
Sprawdzać co jakiś czas czy płytka już się wytrawiła.
Po wytrawieniu umyć płytkę w wodzie z dodatkiem płynu do mycia naczyń.
Pozostałe ścieżki ( narysowane markerem ) można zmyć
rozcieńczalnikiem nitro
teraz powiercić otwory:
- diody - wiertło 1 mm
- transil - wiertło 1.5 mm
- warystor - wiertło 1 mm
- pozostałe otwory - wiertło 0.8 mm
- przeszlifować płytkę ( od strony ścieżek ) papierem ściernym ( papier
min. 500 )
Zmontować urządzenie i sprawdzić czy działa.
Płytka - jest w skali 1:1
Ewentualne uwagi proszę na @ lub na forum.
Powodzenia ....
index